Nie ma nic złego w tym, że nie jest OK: radzenie sobie ze smutkiem i stratą w obliczu FTD i COVID

Partners-logo-updated

Partnerzy w FTD Care, Lato 2020
Pobierz cały numer (pdf)

Wybrałeś niezwykle znaczący zawód, który wspiera nie tylko osoby, u których zdiagnozowano FTD, ale także ich rodziny. Choć opiekowanie się i leczenie rodzin, którym służysz, to naprawdę zaszczyt, może to jednak pociągnąć za sobą emocjonalne, fizyczne i duchowe żniwo, szczególnie w tym niezwykle wymagającym i trudnym czasie. Pandemia COVID 19 stworzyła jeszcze więcej wyzwań dla rodzin, które już stoją przed ciężarem diagnozy FTD, co z kolei może prowadzić do zwiększonych opłat ponoszonych przez podmioty świadczące opiekę zdrowotną. Badania wykazały wyższe ryzyko wypalenia zawodowego i zespołu stresu pourazowego (PTSD) wśród pracowników sektora opieki zdrowotnej, a pracownicy zajmujący się bezpośrednią opieką, tacy jak certyfikowani pomocnicy pielęgniarscy (CNA) i pielęgniarki, są w tym okresie szczególnie narażeni.

Pomimo wielu wyzwań, jakie wiążą się z FTD w normalnych czasach, relacje, jakie nawiązujesz z osobą zdiagnozowaną i jej rodziną, mogą być niezwykle znaczące i wyjątkowe w tym okresie wzmożonej izolacji. Ponieważ osoby z FTD są często młodsze, Twoje relacje z nimi, ich młodymi małżonkami, a nawet małymi dziećmi mogą wiązać się z inną głębią współczucia i więzi. Podczas tej pandemii prawdopodobnie byłeś wspierającą, znajomą i troskliwą osobą zastępczą dla członków rodziny, którzy w inny sposób nie mogli odwiedzać osób lub utrzymywać z nimi kontaktu.

Straty spowodowane przez Covid-19 mogą być przytłaczające, a uczucia te mogą zostać dodatkowo spotęgowane przez zwiększony niepokój i niepewność. Nie jesteś sam w odczuwaniu bólu, strachu, zmartwień, stresu i niewyobrażalnego smutku tego czasu. Możliwość dzielenia się swoimi uczuciami, przetwarzania ich, przyznawania się do żalu i planowania, jak najlepiej o siebie zadbać, jest istotną częścią dobrego samopoczucia i zdolności do zapewnienia współczującej opieki osobom z FTD.

Smutek jest naturalną reakcją na stratę. Może objawiać się objawami emocjonalnymi, a także fizycznymi. Kiedy pozwolimy sobie nazwać, rozpoznać i odczuć fale żalu, możemy lepiej zrozumieć nasze doświadczenia i ostatecznie lepiej o siebie zadbać. Nie ma nic złego w tym, jak się teraz czujesz, jednak udawanie, że jest inaczej, może być szkodliwe. Wysiłki mające na celu uniknięcie realnej straty mogą mieć skutki fizyczne, takie jak zmęczenie, a nawet osłabienie układu odpornościowego. Dwa innowacyjne przykłady systemów opieki zdrowotnej reagujących na straty, jakie ponoszą świadczeniodawcy, obejmują Christina Care Network w Delaware i Rutgers Health/RWJ Barnabas Health w New Jersey. Centrum dobrego samopoczucia Christina Care Network zapewnia wsparcie grupowe i codzienne inspirujące teksty. Oprócz doradców rówieśniczych wyznaczono pokoje „oazy”, w których pracownicy mogą zrobić sobie przerwę w trakcie swojej zmiany. Rutgers Health/RWJ Barnabas Health właśnie przyjęło inicjatywę „Sprawdź siebie, sprawdź dwa”, zachęcającą personel do zajmowania się własnymi potrzebami, a także codziennego meldowania się u dwóch kolegów.

Dostępne są także materiały dla osób, u których zdiagnozowano FTD oraz ich bliskich i opiekunów, w tym najnowsza publikacja AFTD, Chodzenie ze smutkiem, przewodnik po żałobie w FTD, dostępne na stronie internetowej AFTD.

Robisz różnicę w życiu osób cierpiących na FTD. Ważne jest, aby wiedzieć, że nie jesteś sam i możesz liczyć na wsparcie. Jeśli martwisz się o siebie lub swojego kolegę, skonsultuj się ze swoim pracownikiem służby zdrowia lub zapytaj pracodawcę, w jaki sposób uzyskać dostęp do zasobów w zakresie zdrowia psychicznego w Twoim miejscu pracy.

Jeśli znajdziesz się w kryzysie, Linia tekstowa dotycząca kryzysu narodowego jest dostępny po wysłaniu SMS-a HOME na numer 741741 lub możesz zadzwonić pod numer Infolinia zapobiegania samobójstwom pod numerem (800) 273-8255.

Bądź na bieżąco

color-icon-laptop

Zarejestruj się już teraz i bądź na bieżąco dzięki naszemu biuletynowi, powiadomieniom o wydarzeniach i nie tylko…